Uwaga!!!
Z powodu przerwy w dostawie prądu
w dniu 22 września 2021 r.
(środa)
Ekspozycja Historyczno-Dydaktyczna
przy Górze Śmierci w Paszczynie
będzie
NIECZYNNA
Za utrudnienia przepraszamy
W dniu 21 września br. do Ekspozycji Historyczno-Dydaktycznej przy Górze Śmierci w Paszczynie przybyła wycieczka uczniów Szkoły Podstawowej im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego z Tuszymy.
Uczniowie po słowach wstępu do historii poligonu i obozów pracy przymusowej Pustkowa, zwiedzili z przewodnikiem wystawy Ekspozycji.
Jako pierwszą zwiedzili wystawę czasową pt. "ŻYCIE ŻOŁNIERZA POLSKIEGO W ŚWIETLE KORESPONDENCJI PROWADZONEJ Z OBOZÓW JENIECKICH GROSS BORN, MURNAU, NEUBRANDENBURG ORAZ WOLDENBERG: karty korespondencyjne, pocztówki, znaczki i stemple, dokumenty, zdjęcia, druki i inne.".
Następnie uczestnicy wycieczki obejrzeli stałe wystawy:
w baraku żołnierskim o funkcjonującym w latach 1940-1944 poligonie Waffen SS Truppenübungsplatz Heidelager,
natomiast w baraku więźniarskim wystawę opowiadającą o martyrologii więźniów niemieckich obozów pracy przymusowej Pustkowa.
Przypomnijmy, że w okresie funkcjonowania obozów w latach 1940-1944, w wyniku biologicznego zagłady, egzekucji i śmierci przez rozstrzelanie zginęło tu ponad 15 000 osób (tj. 7500 Żydów, 5000 jeńców sowieckich i 2500-3000 Polaków).
Po zwiedzeniu Ekspozycji młodzież wraz z opiekunami udała się na Górę Śmierci aby oddać hołd ofiarom II wojny światowej.
Źródło:
https://1wrzesnia39.pl/39p/materialy-ipn/inforgrafiki/52948,1-i-17-wrzesnia.html
Agresja 17 września 1939 r. – historyczne kłamstwo bieżącej polityki Kremla.
Prezes IPN o przyczynach, przebiegu i skutkach napaści na obywateli polskich.
17 września 1939 r. Stalin wypełnił wobec Hitlera zobowiązania wynikające z tajnego protokołu do paktu Ribbentrop-Mołotow. Agresja Armii Czerwonej pozwoliła Rzeszy Niemieckiej na przyspieszenie podboju Polski. 17 września 1939 r. był i pozostanie symbolem zbrodniczej współpracy Hitlera i Stalina przeciw wolnym narodom Europy. Nim Władimir Putin lub Aleksandr Łukaszenko ponownie skłamią na temat sowieckiej agresji z 17 września 1939 r., warto przypomnieć przyczyny, przebieg i skutki tej bezceremonialnej napaści na obywateli polskich.
Zbliżająca się 82. rocznica sowieckiej agresji na Polskę odbywa się w atmosferze historycznej ofensywy dezinformacyjnej, mającej na celu przeinaczenie powszechnie znanych faktów. Dla wytłumaczenia powodów sowieckiej agresji 17 września 1939 r. reanimowane są ideologiczno-propagandowe konstrukcje sowieckiej epoki, zgodnie z którymi zajęcie przez Armię Czerwoną we wrześniu 1939 r. wschodnich obszarów Polski uznawane jest za wyzwolenie białoruskich i ukraińskich chłopów oraz robotników spod ucisku polskich obszarników, a także przedstawicieli burżuazji. Pojawia się także inne, nieznane dotychczas w sowieckim kanonie interpretacyjnym uzasadnienie, wpisujące się w propagowany obraz Polski jako kraju „ksenofobicznego” i „antysemickiego”, rządzonego przez „nacjonalistów”. W ofensywnym dyskursie o historii II wojny światowej do znanych już z czasów sowieckich oskarżeń o współudział Polski w wybuchu wojny dołączyły obrzydliwe insynuacje udziału w Holokauście.
Więcej na:
https://ipn.gov.pl/pl/aktualnosci/150154,Agresja-17-wrzesnia-1939-r-historyczne-klamstwo-biezacej-polityki-Kremla-Prezes-.html
***
WRZESIEŃ 1939
Więcej:
https://1wrzesnia39.pl/39p/materialy-ipn/inforgrafiki/53017,Wrzesien-1939.html
W dniach 19 i 24 września 2021 r. odbędą się obchody Światowego Dnia Sybiraka. Nasze regionalne uroczystości zaplanowane są na niedzielę 19 września w Dębicy oraz piątek 24 września w Brzeźnicy na cmentarzu parafialnym przy Mauzoleum z prochami z 16 pól bitewnych całego świata i miejsc mordu polskich zesłańców.
Pragniemy w tym dniu uczcić wszystkich obrońców Ojczyzny poległych podczas napaści hitlerowskich Niemiec i Armii Czerwonej na Polskę pamiętnego września 1939r. Obchody Dnia Sybiraka to już tradycja w naszym regionie, organizacja tego typu wydarzeń to doskonała lekcja patriotyzmu dla najmłodszych Polaków oraz okazja do uczenia się i kształtowania pozytywnych postaw i uczuć patriotycznych. Chcemy pamiętać i mówić o ludziach zesłanych do Związku Sowieckiego, tam zamordowanych i zmarłych. Pamiętamy też i o tych, którym udało się wrócić z zesłania lecz zmarli na ojczystej ziemi, jak i o tych którzy są jeszcze wśród nas - ostatnich świadkach żywej historii i sybirackiej niedoli. Rolą kolejnych pokoleń jest krzewić pamięć o tych co zginęli i ucierpieli podczas nieludzkich praktyk sowieckiego aparatu terroru. Przypominać niekiedy wstrząsające historie mieszkańców ziemi dębickiej, które składają się na historię naszego narodu.
Szczegółowy plan uroczystości:
19 września (niedziela)
godz. 10.30 - Kościół Św. Jadwigi w Dębicy - Msza Św. w intencji zamordowanych, zmarłych i żyjących Sybiraków
godz. 11.45 - Cmentarz Wojskowy w Dębicy ul. Cmentarna - złożenie wiązanek kwiatów na Symbolicznym Grobie Sybiraka
24 września (piątek)
godz. 11.00 - Mauzoleum na Cmentarzu Parafialnym w Brzeźnicy - modlitwa za poległych w obronie Polskości i Ojczyzny, złożenie wiązanek kwiatów przez delegacje przy towarzyszeniu Orkiestry Dętej - Gmina Dębica. Apel poległych.
godz. 12.00 – Szkoła Podstawowa w Brzeźnicy - Spotkanie Pokoleń – dekoracja odznaczeniami państwowymi i honorowymi, wręczenie tytułu "Zasłużony dla Gminy Dębica"
godz. 12.45 - część artystyczna w wykonaniu młodzieży ze Szkoły Podstawowej w Brzeźnicy
Źródło:
http://ckib.pl/aktualnosci/obchody-dnia-sybiraka-1098.html
https://ugdebica.pl/aktualnosci/dzien-sybiraka-2304.html
Pomnik „PAMIĘCI POMORDOWANYCH PRZEZ HITLEROWCÓW W OBOZIE ZAGŁADY PUSTKÓW W LATACH 1940 – 1944”
znajdujący się na Górze Śmierci w Paszczynie (pomnik główny).
foto. Archiwum ECPiP
W tym roku obchodzimy 79. rocznicę utworzenia przez Niemców, na terenie poligonu SS Truppenübungsplatz Heidelager, obozu pracy przymusowej dla Polaków.
Po wymordowaniu jeńców radzieckich, obóz pod Królową Górą przez około sześć miesięcy stał pusty. Dopiero w sierpniu 1942 r. wprowadzono do niego więźniów żydowskich, którzy przebywali tam do czasu wysiedlenia. 16 września 1942 r. w barakach opuszczonych przez Żydów został utworzony następny obóz — pracy przymusowej dla Polaków.
Pierwszym sprowadzonym do Pustkowa transportem więźniów był tzw. transport lubelski. Hitlerowskie władze dystryktu lubelskiego w zamiarze sterroryzowania ludności przed zamierzonym jej wysiedleniem, a także zabezpieczenia się przed działaniem partyzantki, przeprowadziły w pierwszej dekadzie września 1942 r. szeroko zakrojone terrorystyczne akcje w ówczesnych powiatach: Janów Lubelski, Kraśnik, Biłgoraj, Krasnystaw, Zamość, Opole Lubelskie, Bełżyce, Radzyń Podlaski. W łapankach aresztowano znaczną liczbę mieszkańców tych powiatów, zwłaszcza wsi Żdziłowic, Białej Poduchownej i kilku innych, po czym wywieziono ich do Lublina, najpierw do obozu przy ulicy Krochmalnej, a następnie do obozu koncentracyjnego na Majdanku. Tam 15 września 1942 r. zorganizowano transport liczący 1100 więźniów z przeznaczeniem do obozu w Pustkowie. Dołączono do niego 100 więźniów — głównie kryminalnych z więzienia na Zamku w Lublinie, przeznaczonych na więźniów funkcyjnych tego obozu. Wszystkich załadowano do wagonów towarowych z zakratowanymi drutem kolczastym okienkami i wysłano do stacji Kochanówka. W drodze, korzystając z bardzo ciemnej nocy i padającego deszczu, więźniowie w niektórych wagonach usuwali w okienkach kraty i uciekali. Do celu dojechało 1058 więźniów.
Na stacji przejęli ich esesmani z Pustkowa i trójkami prowadzili do obozu. Wyprowadzono z niego wysiedlonych właśnie z obozu Żydów. Maszerujący wyminęli ich kolumnę prowadzoną na stację kolejową. W trakcie marszu do obozu esesmani bili więźniów pejczami oraz kołkami, nie mogących nadążyć rozstrzeliwali. Zginęło ich wówczas około siedmiu. Zwłoki zostały zaniesione przez współtowarzyszy do obozu. Po doprowadzeniu na miejsce, zamknięto ich w barakach, bowiem na placu apelowym esesmani Kops i Frenkel rozstrzeliwali właśnie chorych Żydów. Przybyli więźniowie oglądali to ukradkiem. Mieli przedsmak tego, co ich czeka.
Źródło: Zabierowski S., Pustków hitlerowskie obozy wyniszczenia w służbie poligonu SS, Rzeszów 1981, s.85-86
OBÓZ PRACY PRZYMUSOWEJ DLA POLAKÓW
We wrześniu 1942 r. w Pustkowie został utworzony obóz pracy przymusowej dla Polaków. Pierwszy transport więźniów, ok. 1100 osób, przybył 16 września 1942 r. z Lubelskiego. Polscy więźniowie, podobnie jak żydowscy i jeńcy radzieccy, pracowali przy budowie infrastruktury wojskowej na terenie poligonu. Narażeni byli na szykany, represje oraz bicie ze strony strażników obozowych.
Pełna urzędowa nazwa nowo zorganizowanego obozu polskiego brzmiała „Waffen SS Polenzwangsarbeitslager – SS Truppenübungsplatz Heidelager”. Pierwszym dowódcą obozu był SS haupsturmführer Wilhelm Schitli. Kierował on obozem do lata 1943 r. Jego następcą został SS untersturmführer Kurt Klipp. Chociaż, dowódca obozu ustalał główne zasady jego funkcjonowania i wydawał decyzje w najważniejszych sprawach, jednak życiem obozu na bieżąco kierował tzw. „rapportführer” - raportowy. Został nim Ernst Kops. Historię obozu pracy przymusowej dla Polaków można podzielić na dwa okresy. Pierwszy od 16 września 1942 r. do końca marca 1943 r., drugi natomiast od kwietnia 1943 r. do lipca 1944.
Lotnicze zdjęcie obozów pracy przymusowej Pustkowa
(Narodowe Archiwum Wielkiej Brytanii)
W pierwszym okresie istnienia obozu organizacja życia obozowego nie odbiegała od tej, jaka istniała w obozie pracy dla Żydów. Więźniowie otrzymywali głodowe wyżywienie. W barakach nie przestrzegano higieny, do snu układano się w ubraniach, w których pracowano w ciągu dnia. W ostatnich tygodniach 1942 r. w obozie zapanowała epidemia tyfusu i czerwonki. Więźniowie zaczęli masowo umierać. Śmiertelność przekraczała 20 osób dziennie. Ciała zmarłych palono na Górze Śmierci. „Kierownikiem” paleniska krematoryjnego był Hans Hamann. Paleniem zwłok zajmowali się sami więźniowie, wybierani przez esesmanów. 20 stycznia 1943 r. inspektor obozów koncentracyjnych Richard Glücks wydał komendantom obozów polecenie zmniejszenia śmiertelności w podległych im obozach oraz utrzymania siły roboczej na stałym poziomie. Komendant poligonu Voss przeprowadził wizytację, na skutek której stosunki bytowe więźniów uległy względnemu polepszeniu. Wewnątrz baraków sporządzono trzykondygnacyjne prycze. Więźniowie otrzymali sienniki, podgłówki i koce. Wprowadzono cotygodniową kąpiel i zmianę bielizny. W barakach urządzono umywalnie i dwie latryny. Zezwolono na przyjmowanie paczek żywnościowych i pisanie listów.
Ubrania więźniów od samego początku oznaczone były literą P i numerem obozowym. Oba te oznaczenia noszono na lewej piersi i prawej łopatce przyszyte do odzieży wierzchniej. Z czasem wprowadzono tzw. winkle - trójkąty, których kolor zależał od przyczyny zamknięcia w obozie. Więźniowie polityczni nosili trójkąty czerwone, uchylający się od pracy- czarne, zielone- ci, którzy naruszyli przepisy karne, białe- przyczyny nie znane.
Od początku kwietnia 1943 r., w drugim okresie funkcjonowania obozu, przybywały kolejne transporty więźniów z różnych miejscowości na obszarze Polski m. in. Tarnowa, Warszawy, Krakowa, Nowego Sącza, Rzeszowa, Miechowa i Sanoka. Osadzano ich w stale rozbudowującym się obozie. Wśród więźniów znajdowały się także kobiety, głównie więźniarki polityczne, dla których wyodrębniono dwa baraki. Jeden stanowił blok mieszkalny, drugi zaś miejsce pracy. Kobiety pracowały głównie w obozowej szwalni oraz w pralni i kuchni. Od kwietnia 1943 r. formowano również transporty, którymi wywożono więźniów z Pustkowa.
Źródło:
Zabierowski S., Pustków hitlerowskie obozy wyniszczenia w służbie poligonu SS, Rzeszów 1981
Mimo względnego polepszenia warunków bytowych, niezmiennie trwała wyniszczająca praca, a wyczerpanym organizmom dokuczały choroby. Bicie i znęcanie się nad więźniami było na porządku dziennym. Więźniowie codziennie szli do pracy do pobliskiego lasu otoczeni strażą niemiecką i psami. W marszu kazano więźniom śpiewać, a którzy nie śpiewali był rozkaz padnij- powstań, biegiem marsz, a psy szarpały tym więźniom ciało. Praca była przy budowie wielkiej strzelnicy, a podczas pracy nie wolno było ani minuty odpocząć, a gdy który z więźniów odpoczął był zaraz bity pałami i kopany butami przez hitlerowców [Relacja Józefa Tkaczowa, Archiwum Muzeum Regionalnego w Dębicy, teczka nr 22, sygn. 1]. Wszystkie prace odbywały się przy zastosowaniu podziału więźniów na tzw. komanda – zwarte grupy robocze pod jednym kierownictwem. Było kilka komand stałych, pozostałe zaś tworzone były doraźnie. Raportführer lub Lagerälteste przydzielał więźniów do poszczególnych komand. Największe komando budowało wielką strzelnicę. Liczyło ono ponad 800 więźniów i było pilnowane przez około 50 strażników. Do stałych komand należały też te, które pracowały w tartaku w Ociece, czy w wojskowych magazynach gospodarczych. Z grup tworzonych do wykonywania poszczególnych prac największa stanowiła komando „Blizna”, odpowiedzialnych za wykopy ziemne i prace betoniarskie, w okresie budowy wyrzutni rakiet w miejscowości Blizna.
W lipcu 1944 roku wraz ze zbliżaniem się Armii Radzieckiej dowództwo zadecydowało o ewakuacji obozu w głąb Niemiec. 27 lipca wywieziono z Pustkowa ok., dwa tysiące więźniów polskich, w tym blisko 200 kobiet. Kobiety trafiły do obozu w Ravensbrück, a mężczyźni do Oranienburga i Sachsenhausen.
Pomnik pamięci polskich ofiar niemieckiego
obozu pracy przymusowej Pustkowa
ufundowany przez Gminę Dębica
Na podstawie zachowanych dokumentów szacuje się, iż w okresie funkcjonowania obozu,
na skutek biologicznego wyniszczenia, egzekucji i rozstrzeliwań zginęło co najmniej 2500 Polaków.