English Information

f

Europejskie Centrum Pamięci i Pojednania - Znalezisko archeologiczne po dawnej komendanturze obozu - listopad 2020 r.


      IMG 20201123 145704641WhatsApp Image 2020 11 25 1

   

 

 

 

 

 

 2020 11 23 25 Szkic obozu pracy przymusowej z zaznaczonymi budynkami komndy obozu SS

W ostatnim czasie, nieopodal Ekspozycji Historyczno-Dydaktycznej przy Górze Smierci w Paszczynie, podczas prac drogowych przy ul. Słonecznej (Brzeźnica), odnalezione zostały pozostałości fundamentów i przyziemia dawnych budynków komendantury obozowej i strażników SS Totenkopf. 

Znalezisko to (obok wielu innych wcześniej znanych już faktów, relacji świadków historii i obiektów)  potwierdza, utworzenie na terenie położonym nieopodal Królowej Góry (późniejszej "Góry Śmierci")  obozów pracy przymusowej, które tu Niemcy umiejscowili z chwilą tworzenia obozu dla jeńców sowieckich z Armii Czerwonej (od 8 października 1941 r.). Po  wymordowaniu większości z nich (ocalało zaledwie kilkudziesięciu, z ponad conajmniej 5000 rzeszy jeńców), z obozu na twz. Ringu V spod stacji kolejowej Kochanówka, przeniesiono tu obóz pracy przymusowej dla Żydów (w początkach sierpnia 1942 r.). Następnie również tutaj umiejscowiono obóz pracy przymusowej dla Polaków, których pierwszy transport z Lubelszczyny przybył do Pustkowa w dniu 16 sierpnia 1942 r.
Natomiat pamiętajmy, że Polacy nim jeszcze powstał poligon, jak i od pierwszych dni jego istnienia, byli wysiedlani z terenów gdzie miał być utworzony, jak również byli wykorzystywani do prac na poligonie, ale i więzieni już od sierpnia 1940 r. aż do 27 lipca 1944 r. (do chwili likwidacji i ewakucji obozów Pustkowa).

Na wspomniane wyżej baraki komendantury składało się cztery obiekty, usytuowane po obydwu stronach drogi wiodącej od stacji kolejowej Kochanówka pod Królową Górę. Znajdowały się one pierwotnie około 220 metrów naprzeciw bramy głównej i wartowni, prowadzącej na teren obozu pracy przymusowej, gdzie osadzeni zostali polscy więźniowie. 
W barakach komendantury obozu, zamieszkiwał komendant obozu wraz z esesmańską załogą. W tragicznej historii obozów przewija sie wielu komendantów obozu, niemieckich zbrodniarzy spod znaku SS, którzy mieli na sumieniu życie conajmniej 15 000 więźniów. Wśród nich m.in. Werhner von Schele, Paul Nostiz i  Bernard Voss, którzy byli jednocześnie komendantami poligonu Waffen SS Truppenübungsplatz Heidelager, na którym w latach 1940-1944 utworzono niemieckie obozy pracy przymusowej Pustkowa dla Polaków, Żydów i jeńców sowieckich z Armii Czerwonej.