fot. Archiwum ECPiP
W wieczór 18 maja br., w godz. 18:00-24:00 na Ekspozycji Historyczno-Dydaktyczna przy Górze Śmierci odbyła się kolejna edycja „NOC MUZEÓW”. Pomimo niesprzyjającej pochmurnej i dość chłodnej aury Ekspozycję odwiedziło całkiem spora, jak na te warunki grupa miłośników historii. Wśród nich znaleźli się włodarze Gminy Dębica na czele z Wójtem Stanisławem Rokoszem, Wicewójtem Zdzisławem Siwulą, Sekretarzem Gminy Adrianną Miazgą, Przewodniczącym Rady Gminy Piotrem Żyburą, Dyrektor CKiB Marcin Ciszek wraz z zastępcą Sylwią Zapał, a ponadto: kierownik Referatu Gospodarki Przestrzennej, Budownictwa i Gospodarki Komunalnej Urzędu Gminy Władysław Gazda, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Dębicy Piotr Mączka, Dyrektor Zespołu Szkół w Pustyni Marcin Mączka, Dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Dębicy Jacek Drobot z małżonką, pasjonaci historii: Mirosław Kusibab, Janusz i Piotr Szalwa, Stefan Ziętek oraz wielu mieszkańców Gminy Dębica i okolic.
Tego dnia można było całkowicie za darmo zwiedzić wszystkie wystawy Ekspozycji, jednakże szczególną atrakcją wieczoru było spotkanie autorskie z panem Janem Szuro - autorem książki "I TAK BĘDĘ ŻYŁ. Rozmowy z tatą Stanisławem Szuro wiecznym optymistą, żołnierzem niezłomnym." Niezwykle oczekiwaną przez wszystkich Osobą tego spotkania była postać głównego 98 - letniego bohatera książki - pana Stanisława Szuro, byłego więźnia obozu pracy przymusowej w Pustkowie. Życiowe perypetie bohatera opowiedziane przez pana Jana Szuro i samego pana Stanisława, wspaniale ubarwiły wieczór autorski i spotkało się z niezwykle życzliwym odbiorem słuchaczy. Losy pana Stanisława, na które w równej mierze wpływ miały dramaturgia zdarzeń jak i intensywność, spowodowały u Niego niezwykłą wolę życia, chęć przetrwania za wszelką cenę i nie poddaniu się zwątpieniu. Wewnętrzna siła, hart i pogoda ducha, sprawiały, że pomimo znalezienia się w tragicznych okolicznościach i realiach II wojny światowej, terroru okupacyjnego i pobytu w niemieckich obozach zagłady, przetrwał i przeżył. Wola walki nie opuściła Go nawet po wyzwoleniu i powrocie z obozów do rodzinnego Krakowa. Szybko zdał sobie sprawę z tego, że walka się nie skończyła, bo w pozornie wolna Polska była już niewolona przez reżim sowiecki oraz ich polskich pomagierów. Stanisław kontynuuje walkę w zbrojnym podziemiu antykomunistycznym, w wyniku czego zostaje aresztowany i otrzymuje wyrok skazujący na karę śmierci. Wyrok w wyniku amnestii reżim komunistyczny "łaskawie" zamienił na wieloletnią karę więzienia. Warunkowo zostaje zwolniony z więzienia w 1956 r. Na wolności kończy historię na Uniwersytecie Jagiellońskim, angażując się w pracę dydaktyczną i działalność społeczną na rzecz osób represjonowanych. Przez cały okres swojego życia zachował pogodę ducha, która pomagała przetrwać jemu i otaczającemu go ludziom najcięższe koleje losu. Nawet w warunkach obozów zagłady nigdy nie opuszczał go humor, przekora i wola walki o życie. Dowodem tego są chociażby piosenki, ułożone przez niego i jego współtowarzyszy niedoli podczas pobytu w obozach. Do dzisiejszych czasów pan Stanisław zachował wspaniałą pamięć i polot. Ze swadą i humorem opowiedział obecnym na spotkaniu swoje życiowe perypetie i zmagania z losem. Mimo zmiennego szczęścia oraz niekiedy ponurych i okropnych chwil życia, nigdy nie zwątpił w Boga, wierząc, że przetrwa nawet najtragiczniejsze czasy. Niezwykle bogaty życiorys Stanisława Szuro na pewno mógłby się stać kanwą dla filmu opowiadającego o tym wspaniałym Polaku i Patriocie. Po spotkaniu można było nabyć książkę z dedykacją oraz autografami autora i głównego bohatera.
Dodatkowymi atrakcjami "NOCY MUZEÓW" na Ekspozycji były wystawy czasowe: „Ucieczki więźniów z obozu” - wystawa Ekspozycji Historyczno-Dydaktyczną przy Górze Śmierci otwarta podczas kwietniowych uroczystości na Górze Śmierci, wystawa plenerowa Oddziału IPN w Rzeszowie pt. „Polacy ratujący Żydów w czasie II wojny światowej” oraz specjalnie przygotowana na ten wieczór wystawa archiwalnych zdjęć poligonu Waffen SS „Truppenübungsplatz Heidelager” i okolic z kolekcji pana Mirosława Kusibaba.
W sprawnym przebiegu wieczoru pomogli członkowie Uczniowskiej Straży Góry Śmierci, panie bibliotekarki oraz funkcjonariusze Straży Gminnej.
