English Information

f

Europejskie Centrum Pamięci i Pojednania - Eksponat Miesiąca hełm polski wz. 31 - czerwiec 2017

2017 06 01 eksponat mca helm polski wz 31Hełm polski wz. 31 tzw. „Salamandra”, „Ludwików”

Nasza Ekspozycja Historyczno – Dydaktyczna przy Górze Śmierci wzbogaciła się ostatnio o szereg historycznych eksponatów. Są to różnego rodzaju przedmioty, elementy oręża oraz wyposażenia wojskowego pochodzące z okresu II wojny światowej. Wśród wielu z nich jednym z ciekawszych jest hełm polski wz. 31 tzw. „Salamandra” lub „Ludwików”. To hełm używany przez żołnierzy polskich w okresie kampanii wrześniowej 1939 r.

Historia hełmu polskiego wz. 31
Dzieje tego bojowego nakrycia głowy żołnierza sięga pierwszych lat po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Wtedy to dowództwo Wojska Polskiego powzięło zamiar stworzenia hełmu wojskowego dla sił zbrojnych. Poprzez lata prac badawczych i wymianę doświadczeń z partnerami zagranicznymi, na początku lat 30. XX wieku doszło do zbudowania hełmu polskiego. Przełomowym okazał się rok 1930, kiedy zamówiono pierwsze 300 sztuk nowo zaprojektowanych hełmów. Pierwotnie hełm roboczo nosił nazwę wz. 30 i posiadał jeden wymiar. Po wizycie polskiej delegacji wojskowej w Szwecji, naniesiono pewne istotne poprawki do projektowanego hełmu. Projekt hełmu opracowało biuro konstrukcyjne Zbrojowni nr 2 w Warszawie, Zakłady „Ideal” w Wolbromiu miały wykonać zamówienie, natomiast Huta „Pokój” miała dostarczyć materiał do jego produkcji. Jeszcze w grudniu 1931 roku zaprojektowane 300 sztuk hełmów, zostało poddawanych pierwszym próbom. Do barwnego pokrycia przygotowywanej partii hełmów, w Zakładach Przemysłowo-Chemicznych „W. Karpiński i M. Leppert” w Warszawie została opracowana specjalna mieszanka, na którą składał się lakier wraz z grudkami korka. Charakterystyczna powierzchnia niwelowała odbicia światła i nosiła nazwę „Salamandra” (pod taką właśnie nazwą ją opatentowano). Jak się później okazało, pierwsze doświadczenia z nowym hełmem wypadły bardzo pomyślnie. Huta „Bismarck” w Chorzowie (późniejsza Huta „Batory”) podjęła seryjną produkcję, zaś blachy na hełmy tłoczono w Hucie „Silesia” w Paruszowcu. We wrześniu 1932 roku w Centrum Wyszkolenia Piechoty w Rembertowie przeprowadzono pierwsze próby. W związku z tym zostały wprowadzone pewne zmiany związane z wymiarami i wytrzymałością hełmów. Kolejnym krokiem było ogłoszenie przetargu na dostarczenie dużej liczby hełmów dla Wojska Polskiego. Przetarg wygrała z Huta „Ludwików” w Kielcach, z którą podpisano umowę. Miesięczna produkcja wynosiła około 8 tysięcy. Do produkcji hełmów Huta „Baildon” z Katowic dostarczała blachę. Nad nowym hełmem prowadzono dalsze doświadczenia. Ich pokłosiem stało się zlecenie stworzenia hełmu z blachy stalowej wysokomanganowej dla Towarzystwa Akcyjnego Sosnowieckich Fabryk Rur i Żelaza. Rozwiązanie okazało się było tańsze, jednakże wykonane w tej technologii hełmy były zdecydowanie słabsze. Równolegle więc prowadzona była produkcja hełmów mocniejszych z blachy stalowej niklowo-chromowo-molibdenowej i tych mniej wytrzymałych z blachy stalowej wysokomanganowej. Nad drugą (mniej odporną) partią hełmów przeprowadzono próby w lecie 1934 roku. Po pozytywnym zaopiniowaniu wprowadzono do produkcji również i tą partię hełmów. W styczniu 1933 roku pierwsze partie wyprodukowanych hełmów trafiły do Wojska Polskiego. Wyposażono w nie oddziały piechoty i artylerii WP, Marynarki Wojennej, Korpusu Ochrony Pogranicza, Straży Granicznej, Policji Państwowej, a częściowo oddziały Obrony Narodowej. Ciekawostką jest to, że artylerzyści nosili hełmy daszkiem do tyłu, co pomagało w obserwacji i obsłudze urządzeń celowniczych. Pewna ilość trafiła podobno również z przeznaczeniem na eksport do Hiszpanii i Persji. Ogólnie szacuje się, że do wybuchu II wojny światowej we września 1939 roku powstało najprawdopodobniej około 320 tysięcy sztuk hełmów polskich wz. 31.
Jak się okazało później, hełm polski wz.31 miał swoją kontynuację w nowych realiach Polski również po II wojnie światowej. Produkowano go pod nazwą wz.31/50. Od wersji z lat 30. różnił się inną podpinką oraz tym, iż był on na gładko malowany w kolorze khaki. Kolejny hełm polski produkowany w czasach PRL – hełm wz. 67, którego kształt przypominał przedwojenny wz.31. Był nawet zamysł aby pomalować go podobnie jak pierwowzór przeciwodblaskowym lakierem „Salamandra”. Niestety projekt ten nie został zrealizowany.

Specyfikacja hełmu polskiego wz. 31
Opracowany w 1931 roku projekt stanowił podstawowy typ hełmu ogólnowojskowego w czasach II Rzeczypospolitej Polskiej. Skorupa hełmu była jednoczęściowa (zwana inaczej dzwonem hełmu), posiadała wyprofilowany daszek i lekkie podcięcie. Hełm malowany był lakierem antyodblaskowym typu „Salamandra“ (lakier wraz z grudkami korka). Wykonywano również hełmy pomalowane lakierem gładkim. Hełmy malowane były w różnej kolorystyce, m.in. w kolorze khaki, szarym, szaro-zielonym i granatowym. Hełm chronił żołnierza przed pociskami i odłamkami różnej broni m.in. szrapnelami, drobnymi odłamkami granatów, moździerzy czy bomb oraz pociskami broni krótkiej. Wnętrze hełmu gładkie. Do hełmu przypadał fasunek wykonany z naturalnej skóry wraz z poduszkami do regulacji. Znajdował się on na stalowej obręczy i mocowany był za pomocą tzw. wąsów do nitów aluminiowych zaklepanych w dzwonie. Języki fasunku wiązane rzemieniem ze skóry naturalnej. Pasek pod brodę również wykonany był ze skóry naturalnej, z charakterystycznym zapięciem. Ciężar hełmu wynosił około 1,3 kg.

Eksponat
Otrzymany przez nas eksponat jest w dużym stopniu uszkodzony i posiada ślady rdzawych wżerów na całej powierzchni hełmu. Widać na nim skutki najprawdopodobniej uderzenia sporych rozmiarów odłamku, bądź gwałtownie usuwającego się dużego ciężaru na osłoniętego nim żołnierza albo krwawo stoczonej walki wręcz. Hełm posiada pęknięcia górnej części skorupy hełmu i czołowo-bocznej. Cała skorupa hełmu jest skorodowana i nie posiada wspomnianego wcześniej charakterystycznego fasunku.
Niemniej jego wartość historyczna jest nieoceniona.

Ofiarodawca
Warto dodać, ze ofiarodawca tego, jak i wielu innych bezcennych dla naszej Ekspozycji przedmiotów prosił o zachowanie jego anonimowości.

 M.M.