English Information

f

Europejskie Centrum Pamięci i Pojednania - Unikatowa zapalniczko - popielniczka

Eksponat Miesiaca

 

Eksponat Miesiąca popielniczko – zapalniczka

W ostatnim czasie trafił na Ekspozycję Historyczno – Dydaktyczną nowy eksponat z czasów istnienia niemieckich obozów pracy przymusowej utworzonych na Waffen SS Truppenűbungsplatz Heidelager Pustków. Tym eksponatem jest unikatowa w swojej skali wykonana przez więźniów popielniczko – zapalniczka. Eksponat ów powstał w wyniku przerobienia łuski z niemieckiego pocisku artyleryjskiego kalibru 7,5 cm. Pociski tego typu były bardzo popularnym rodzajem amunicji używanej podczas II wojny światowej. Zastosowano je we wszelkiego rodzaju armatach: polowych, przeciwpancernych, przeciwlotniczych, górskich oraz wozach pancernych, działach samobieżnych, czołgach i wielu innych.
Obok kalibru 7,5 cm bardzo popularnymi kalibrami amunicji broni artyleryjskiej w czasach wojny były 3,7 cm 4.5 cm, 7,62 cm, 8,8 cm, 100 cm, 125 cm, 152 cm oraz wielu innych jeszcze większych. Największym znanym kalibrem broni artyleryjskiej używanym w czasach II wojny światowej był 80 cm Eisenbahn Kanone 5 – „Dora” zwany „Schwere Gustav”, czyli „Ciężki Gustaw”, które nosiło swoją nazwę od imienia jego głównego konstruktora – Gustawa Kruppa. Dodać trzeba, że w wielu armiach kaliber broni zamiast w centymetrach podawany jest w milimetrach, zaś w krajach anglosaskich w calach.
Nasz eksponat, czyli popielniczko - zapalniczka powstała w wyniku odcięcia cylindra łuski (gdzie pierwotnie mieścił się ładunek miotający i nabój pocisku) i wykorzystania jej dna wraz z kryzą oraz kanału ogniowego spłonki. Dno łuski stanowi powierzchnię popielniczki, na krawędzi której umocowano trzy rynienki w celu chwilowego umieszczenia palących się papierosów. W górnej części kanału ogniowego spłonki umocowano sześcioramienną kolumnę zapalniczki. Kolumna ta stanowi zbiornik na paliwo płynne (np. benzynę), gdzie płomień podsycany jest oparami benzyny transportowanej przez bawełniany knot w tej zapalniczce benzynowej. Sam knot umieszczony był w głowicy zapalniczki wraz z krzesiwem umieszczonym w tulei ze sprężynką, która wypychała kamień na krzesiwo (karbowane mosiężne kółko) inicjujące iskrę podczas obrotu wykonywanego palcem. W trakcie wielokrotnego odpalania zapalniczki, knot ulegał powolnemu spaleniu i po pewnym czasie należało go wymienić.
Wspomniany eksponat znajduje się w stałej ekspozycji na baraku więźniarskim. Został przekazany przez panią Izabelę Kasprzak.

M.M.